czwartek, 21 czerwca 2012

Uważaj co mówisz, uważaj co piszesz...


Dorota Rabczewska, słynna Doda wyraziła swoje zdanie na temat Biblii. Komuś się naraziła i została skazana. Słusznie czy nie słusznie, na pewno każdy ma swoje zdanie na ten temat. Jednak czasami łatwo dać się ponieść emocjom, powiedzieć czy napisać zbyt dużo, co może skończyć się przed sądem. Doda trafiła do sądu za obrazę uczuć religijnych. Tego akurat łatwo uniknąć, bo wiadomo, że o religii i polityce najlepiej nie dyskutować. W sądzie możemy wylądować także wtedy, kiedy naruszymy czyjeś dobra osobiste lub kogoś pomówimy. A wbrew pozorom łatwo to zrobić. Pomówienie, to przestępstwo które reguluje kodeks karny, słynny artykuł 212, którym najczęściej straszą się politycy. Przykład pomówienia: „X. wziął łapówkę”, „K. robi ciemne interesy”. Jeśli nawet tak nie uważamy, ale powiemy to albo napiszemy w Internecie, osoba o której mówiliśmy może donieść na nas do prokuratury. Za coś takiego możemy trafić nawet na rok do więzienia. Co więcej poszkodowany może domagać się także odszkodowania w procesie cywilnym, za naruszenie jego dóbr osobistych. Co zaliczamy do dóbr osobistych? Między innymi dobre imię, nazwisko, pseudonim, wizerunek itd. Jednak wiele także zależy od tego w jaki sposób powiedzieliśmy to co dotknęło inną osobę. Jeśli powiemy, że X. jest bandytą – naruszamy jego dobra, jeśli powiemy, że „W mojej opinii X jest bandytą” – wyrażamy tylko swoją opinię, co nie jest naruszeniem jego dóbr osobistych. Warto to wiedzieć, ale zawsze lepiej panować nad emocjami i nie mówić za dużo. 

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wwszystko trzeba uważać bo prawo jest skomplikowane. A jeśli dojdzie do tego, że trzeba będzie wstawić się w sądzie i to obojętnie z jakiego powodu to lepiej skorzystać z pomocy kancelarii. Jeśli chodzi o rozwód to tu najlepiej się odezwać - Rozwód - Kancelaria Prawna Gdynia

    OdpowiedzUsuń