Święta, święta i po świętach... Mikołaj pewnie przyszedł do każdego, ale chyba nie każdy dostał prezent. Byli i tacy, którzy otrzymali rózgę, więc muszą poprawić swoje zachowanie. A ja mam tutaj parę rad, jak to zrobić. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że zdarza mu się łamać prawo. A za to grozi nie tylko rózga ale także grzywna do 5 tysięcy złotych lub nawet 30 dniowy areszt. Takie kary przewiduje Kodeks wykroczeń. Za co można zostać ukaranym? Wybrałam kilka ciekawych przykładów:
1. Zakłócanie ciszy nocnej i nie chodzi tutaj tylko o głośną muzykę. Kodeks wykroczeń mówi także o" alarmie, krzyku lub innym wybryku."
2. Jeden z artykułów mówi o tak zwanym zbieraniu ofiar. Kto organizuje zbiórkę publiczną bez stosownego pozwolenia podlega karze grzywny. Kiedy spotkacie na ulicy kogoś kto usilnie będzie prosił o pieniądze "na chore dzieci" wystarczy zapytać o pozwolenie na zbiórkę. Gwarantuje, że przestanie Was nagabywać :)
3. Nie każdy o tym wie, ale istnieje obowiązek właściwego oznakowania swojej posesji. Każdy dom powinien mieć w widocznym miejscu wywieszoną i oświetloną! tabliczkę z numerem porządkowym oraz nazwą ulicy. Za jej brak zapłacimy nawet 250 zł.
4. Za włóczenie się po drodze publicznej można otrzymać grzywnę nawet do 1 000 zł.
5. Za kąpiel w niedozwolonym miejscu grozi kara grzywny do 250 zł lub nagana.
6. Karane jest także zbieranie szyszek, gałęzi i mchu w lesie.
7. W lesie nie wolno także niszczyć grzybów (nieważne czy muchomor czy prawdziwek) .
8. Grzywną może skończyć się także puszczanie luzem psa w lesie, w celu innym niż polowanie. Jeśli nie jesteśmy myśliwymi lepiej, żeby był na smyczy.
9. Warto pamiętać także, że Kodeks wykroczeń mówi o tzw. "nieobyczajnym wybryku". Za jego dopuszczenie się w miejscu publicznym można trafić do aresztu lub zapłacić 1500 zł. Oczywiście o to, co jest a co nie jest "nieobyczajnym wybrykiem" zawsze można się się spierać, ale lepiej nie doprowadzać do sytuacji, w której będziemy musieli przekonywać stróżów prawa, że nasze zachowanie akurat takim wybrykiem nie było.
10. A za zrywanie kwiatów lub owoców z cudzego ogrodu grozi nawet 250 zł.
Dla ciekawskich polecam lekturę Kodeksu wykroczeń. Jedyny kodeks, który naprawdę wciąga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz