Wakacje trwają, chociaż już połowa minęła. Pozazdrościć tym,
którzy z urzędu dostają dwa miesiące wolnego, nie muszą się przejmować
przepisami, szefem i tym, że urlop jest o wiele krótszy niż wakacje. Jednak
jeśli przyjrzymy się dobrze przepisom z kodeksu pracy, sytuacja pracownika nie
jest taka zła. Po pierwsze urlop gwarantuje nam prawo – to, że pracodawca
pozwoli nam wyjechać nie jest jego dobrą wolą, to jego obowiązek. Ponad to
kodeks gwarantuje nam nieprzerwany i odpłatny urlop. Emocje zawsze wzbudza jego
długość. Największy ból mają ci, którzy dopiero zaczynają pracę. Co prawda
prawo do wolnego uzyskujemy już po przepracowaniu jednego miesiąca. Jeśli
pracujemy na pełnym etacie, jeden przepracowany miesiąc to jeden dzień wolnego.
Sprawa wygląda tak tylko w pierwszym kalendarzowym roku naszej pracy, lub też
gdy zmieniamy pracodawcę. Do 1 stycznia urlop liczy się proporcjonalnie do
przepracowanych miesięcy. Najbardziej opłaca się zacząć pracę w grudniu, wtedy
po przepracowaniu miesiąca mamy już zapewniony normalny wymiar urlopu. A wygląda to tak:
20 dni – po roku pracy
26 dni – po 10 latach
Jednak jeśli skończyliśmy szkołę wyższą, to doliczone
zostaje nam 8 lat. Tak więc po dwóch przepracowanych latach możemy się cieszyć
aż 26 dniami urlopu.
Co ważne licząc dni urlopu liczymy tylko dni robocze, nie
bierzemy pod uwagę sobót, niedziel i dni świątecznych.
Odwołanie z urlopu
Teoretycznie jest taka możliwość. Jednak odwołanie musi być
usprawiedliwione nadzwyczajnymi okolicznościami, których nie dało się przewidzieć
w chwili rozpoczynania urlopu przez pracownika. W takiej sytuacji pracodawca
obowiązany jest zwrócić wszystkie koszty, jakie pracownik poniósł w związku z
przerwaniem wakacji. Są to między innymi koszty podróży czy opłacenie
niewykorzystanego hotelu.
Wynagrodzenie
W czasie urlopu przysługuje nam takie samo wynagrodzenie
jakie otrzymywalibyśmy będąc w pracy. Jeśli jednak na naszą pensje składają się
stałe i dodatkowe elementy sytuacja wygląda trochę inaczej. Element stały
wypłacany jest w takiej samej wysokości jak bylibyśmy w pracy, natomiast
dodatkowe składniki to średnia z ostatnich trzech miesięcy.
pozdrawiam z Poznania!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis i przydatny z pewnością dla każdego
OdpowiedzUsuńhttp://www.najlepsze-kominki.pl
O przyda się:)
OdpowiedzUsuń